ZA NAMI PIERWSZY MIESIĄC W ŻŁOBKU

Adaptacja żłobkowa to trudny temat, z którym mierzą się nie tylko dzieci wchodzące w nowe środowisko, ale również - a może przede wszystkim - rodzice.

Pierwsze tygodnie września mogą być trudnym czasem dla dzieci, rodziców i pracowników żłobków. Maluchy przyzwyczajone do wakacyjnego trybu i obecności opiekunów boją się rozłąki, a pierwsze symptomy lęku można obserwować na długo przed dotarciem do placówki czy przebraniem kapci w szatni. Lament rozpoczyna się czasem zaraz po porannej pobudce, a nawet i dzień wcześniej.

Za nami pierwszy miesiąc po wakacyjnej przerwie. Muszę przyznać, że nie spodziewaliśmy się tak szybkiej adaptacji naszych maluszków. Na szczęście wszystko poszło szybo i sprawnie. Nasze kochane dzieciaczki zaufały nam już na tyle, że mogliśmy ruszyć pełną parą z nowymi zajęciami a regularne zajęcia edukacyjne oraz spacerki stały się codzienną rutyną. Dobry sen w żłobku to również ważna rzecz. Nasze maluchy przyzwyczaiły się już do codziennych drzemek. Obchodziliśmy również pierwszy dzień tematyczny, był to dzień kropki. Dzieci w najstarszej grupie zrobiły z tej okazji piękne prace plastyczne, wykorzystując technikę malowania palcami.Korzystając ze słonecznej pogody, którą natura rozpieszcza nas jeszcze w tej pierwszy jesienny miesiąc, dzieci miały okazje poznać nasz plac zabaw, a grupa najmłodsza korzystać ze spacerków w naszych "karocach". Nawiasem mówić, nasze drogie ciocie muszą się sporo namęczyć pchając taki wózek. Ponoć to lepsze niż siłownia ;).  Po uśmiechach dzieci można wysnuć wnioski, iż naszym maluchom naprawdę podoba się w naszej placówce. Zresztą oceńcie sami jak nam idzie.... Pozdrowienia od naszej małej żłobkowej rodzinki.